sobota, 12 września 2015

Kredyt kupiecki i skonto.

Zacznę od wyjaśnienia tych terminów prostym językiem. Kredyt kupiecki to nic innego jak możliwość odroczenia płatności za dostarczony towar. Przydaje się on firmom z dużym zapotrzebowaniem na towar przez klientów. Prosty przykład. W mieście otworzyła się nowa hinduska restauracja, która zaprosiła do siebie całe miasto. Niestety jedzenie było nieświeże i 2/3 miasteczka nie wychodziła z WC przez najbliższe dwa ni. Sklep dzwoni do hurtowni, bo na półkach brakuje papieru toaletowego. Hurtownia dostarcza towar i fakturę z dwu tygodniowym termin płatności. Sklep narzuca swoją marżę i sprzedaje potrzebującym klientom. Przychodzi czas na zapłatę należności. Do tego czasu papier zostaje błyskawicznie wykupiony ze sklepu, przez co właściciel sklepu nie musiał wykładać ani złotówki na towar, ponieważ został on opłacony z zysków ze sprzedaży. Przez takie działanie kupujący nie musiał posiadać kapitału, aby opłacić towar i na tym zarobić. Czysty przykład jak zarobić nie mając pieniędzy :)

Skonto, czyli dodatkowe upusty.

Czasem taka hurtownia może powiedzieć do kontrahenta, że jest możliwy do uzyskania rabat cenowy pod warunkiem, że należność za towar zostanie uregulowana szybciej lub natychmiastowo przy odbiorze. W tym przypadku trzeba już pewnych obliczeń, aby sprawdzić czy skorzystanie z tego rabatu będzie dla nas opłacalne. Często bowiem przy takich rozważalniach jest brana pod uwagę możliwość zaciągnięcia kredytu, co umożliwi uzyskanie natychmiastowej korzyści w postaci rabatu cenowego.

Przykład :

Mamy możliwość zakupu samochodu na rynku wtórnym za 5000 zł z miesięcznym odroczeniem płatności. W przypadku uregulowania należności w ciągu tygodnia mamy prawo skorzystać z 8% skonta ( rabatu ). Co jest dla nas korzystniejsze : skorzystanie z odroczonego terminu i zapłatę 5000 po miesiącu, czy też opłatę w ciągu tygodnia ( z praktyki jest to ostatni dzień wymaganego terminu ) i skorzystanie z rabatu, poprzez zaciągnięcie kredytu na 48% w skali roku?

Suma skonta ( rabatu ) to : 5000 zł * 8% = 400 zł. Należność pieniężna wynosi zatem 4600 zł. Tyle potrzebujemy gotówki. Termin odroczenia mamy 30 dni, minus termin, gdy zostanie nam przydzielony rabat, czyli 7. Zostają nam 23 dni różnicy. Te wyliczenia są nam potrzebne, gdyż możemy posiłkować się kredytem bankowym i sprawdzić czy jego koszty będą mniejsze niż uzyskany rabat, ponieważ tylko wtedy będzie się nam opłacał cały zabieg. Liczymy.

Kwota pozostała do zapłaty * oprocentowanie kredytu * dni do spłaty
100 % * 365 dni

czyli :

4600 zł * 48% * 23 dni
100% * 365 dni

To nam daje wynik : 139,13 zł.

Z tego przykładu wynika, że opłaca się wziąć kredyt na kwotę 4600 zł i spłacić ją w 23 dni. 400 zł rabatu – 139,13 zł kosztów kredytu daje nam 260, 87 zł zysku na tej operacji.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz