środa, 27 stycznia 2016

Jak inwestować ?

W czasie mojej "kariery" związanej z inwestowaniem na różnych rynkach zebrało się pare rad inwestycyjnych.

1. Najpierw zbuduj poduszkę finansową, np. 3* miesięczne wydatki, później inwestuj nadwyżki.
2. Najpierw pytaj ile można stracić, później ile można zyskać.
3. Nie kredytuj się pod inwestycje. W przypadku niepowidzenia dłuzej zajmie Ci powstanie na nogi.
4. Im masz mniej pieniędzy, tym szukaj bezpieczniejszych inwestycji .
5. Dywersyfikuj. 10 akcji spółek to wciąż jedna giełda. 5 lokali to wciąż rynek nieruchomości.
6. Zaplanuj portfel inwestycyjny, obejmujący cały Twój majątek składający się z  różnych aktywów i zabezpieczeń kapitału.
7. Pamiętaj, że nawet na najlepszej inwestycji możesz stracić.
8. Inwestuj tylko tyle, na ile możesz sobie pozwolić, a strata nie spowoduje zatoru w finansach domowych/firmowych.
9. Nie wchodź w inwestycje, których nie rozumiesz. Jeśli czegoś nie da się powiedzieć prosto, znaczy się, że chce się coś ukryć.
10. Czytaj wszystko, szczególnie małym drukiem.
11. Lepiej stracić okazję niż kapitał.
12. Pomimo dobrych rad i wskazówek innych osób lub rekomendacji firm, to ty podejmujesz ryzyko inwestycyjne.
13. Zawsze korzystaj z przetestowania inwestycji/systemu, jeśli jest takowa możliwość, z możliwością nie wiązania się umowami.
14. Oddzielaj kwiecisty język sprzedawców i doradców finansowych ( nie mylić z doradcami inwestycyjnymi ), od matematyki, liczb i wyników na papierze.
15. Stale podnoś wiedzę na temat inwestycji.
16. Znajdź ranking inwestycyjny osób prywatnych lub instytucji i porównuj swoje wyniki z nimi, będziesz wiedział jakie są średnie stopy zwrotu z rynku. W moim przypadku, gdy interesuje się różnymi rynkami są to stopy zwrotów z Polskich TFI Absolutnej Stopy Zwrotu oraz zagranicznych Hedge Fundów.
17. Emocje zostaw dla rodziny. Inwestycje to zimny biznes.
18. Każde nowe zlecenie dokładnie opisuj i gromadź w dzienniku.
19. Ustal sobie cel inwestycyjny. Zapisz dokładnie po co inwestujesz, nowy samochód, aby opłacić rachunki, wycieczka - wakacje.
20. Zanim zaczniesz inwestycje postaraj się najpierw spłacić swoje długi. Zyskasz większą płynność finansową i w razie niepowodzenia nie utoniesz.
21. Pamiętaj o dziennej dawce ruchu. Siedzenie przed komputerem jest wygodne, ale nie służy zdrowiu na dłuższą metę.
22. Dobrze się wysypiaj. Nie ma nic gorszego niż otwieranie pozycji ze zmęczonym umysłem.
23. Jeśli poruszasz się intraday/daytrading, rób sobie paru dniowe przerwy, aby nie przemęczyć szarych komórek. Pamiętaj rynek będzie zawsze.
24. CDN... :)

czwartek, 21 stycznia 2016

Zamknięcie CAD JPY

Post trochę spóźniony, ale wczoraj zamknąłem ostatnią część zlecenia na CADJPY.

 

Skąd wziąć pieniądze na inwestycję – 7 sposobów

Aby być wolnym finansowo potrzebujemy dużego majątku. Tylko duże aktywa dadzą nam duży dochód pasywny. Mając milion złotych możemy żyć z odsetek 10 000 zł miesięcznie. Skąd jednak wziąć pieniądze aby w ogóle rozpocząć taką inwestycję? Jak zbudować takie aktywa? Od czego zacząć?
Większość drobnych inwestorów może rozpocząć inwestycje kapitałowe już od małych sum pieniędzy. Mając 1000 zł możemy zacząć inwestować w fundusze inwestycyjne lub na giełdzie. Ale czy warto?
Inwestowanie małych sum pieniędzy nie zawsze spełnia nasze oczekiwania bo:
  1. Opłaty potrafią pożreć cały zysk
  2. Mały kapitał daje małe zyski, a czas który potrzebujemy poświęcić na analizę i podjęcie decyzji inwestycyjnych jest ten sam
  3. Mały kapitał daje małe możliwości – dobre inwestycje mogą mieć wysoki próg wejścia (np inwestowanie w nieruchomości lub inwestycje alternatywne w precjoza itp)

Jak zdobyć pieniądze na inwestycję?

1. Oszczędzaj regularnie i przeznaczaj zaoszczędzone pieniądze na inwestycję

Zacznij choćby od 10 zł tygodniowo. Nie potrzebujesz ani skarbonki ani lokaty. Po prostu odkładaj. Jak będziesz miał już z 1000 – 2000zł pomyśl o jakimś oprocentowanym rachunku (ale nie licz na zawrotne odsetki – skup się raczej na tym by tego nie wydać). Bądź regularny. Traktuj to jako trening. Tu nie liczą się sumy – tu liczy się wytrwałość. Ciekawym sposobem na pomnażanie małych sum są tzw platformy typu Revenue Share, gdzie po wykupieniu udziałów platforma dzieli się z nami częścią zysków. Więcej o takim sposobie zarabiania czy inwestowania znajdziesz na stronie PomysłNaEBiznes.pl.

2. Pomnażaj to co już masz

Masz już jakieś oszczędności? Pomnażaj to, nawet jeśli to są małe pieniądze. Nie jestem zwolennikiem lokat, ale w tym przypadku mają sens. Ich główną zaletą jest to, że zamrażają nasz kapitał na jakiś czas i nie pozwalają nam go wydać. Tak naprawdę to my jesteśmy największym wrogiem naszej inwestycji, bo gdy tylko uzbieramy trochę kapitału od razu przychodzi nam na myśl by wydać go na to czego wcześniej nie mogliśmy kupić. I w ten sposób nasze krótkowzroczne zachcianki rujnują długoterminowe marzenia. Tak nie postępują bogaci ludzie! Tak postępują biedni. I właśnie dlatego całe życie są biedni.

3. Zwiększ swoje dochody

Jeśli pracujesz na etacie – to nie będzie łatwo. Pomyśl o podwyżce, o premii. Dowiedz się dokładnie co zrobić by ją dostać. (Czasem wymaga to zdolności nadprzyrodzonych, wiem ale zrób to) Pomyśl o tym o czym jeszcze nie myślałeś. Szukaj pieniędzy tam gdzie jeszcze nie szukałeś. Polecam w tym miejscu książkę Tima Ferrissa “4-godzinny tydzień pracy”.
Jeśli pracujesz na prowizji to sprawa jest jeszcze prostsza. Tu sam sobie dajesz podwyżkę. Wyznacz sobie ambitniejsze cele, pracuj więcej i mądrzej. Twoim celem jest: zwiększyć swoje dochody. Skup się przez najbliższe 3 miesiące tylko na tym. (“Tylko” znaczy “tylko” – musisz poświęcić całą swoją uwagę na jeden cel, nie możesz jednocześnie myśleć o tym że masz egzamin do zaliczenia lub 1000 słówek z języka obcego do nauczenia się – nie rozpraszaj się). Pracującym na prowizji polecam książkę Franka Bettgera “Jak przetrwać i odnieść sukces w biznesie”.
Nie pracujesz? Jesteś studentem i rodzice cię utrzymują? Jesteś na zasiłku, na rencie? Znajdź pracę! Siedzenie w takiej “strefie komfortu” do niczego nie prowadzi. Nie musisz pracować żeby się utrzymać? Kto inny cię utrzymuje? OK, ale pamiętaj – wolny finansowo też nie musisz być. To nie jest coś co osiągnie każdy. Pracuj pomimo, że nie musisz! Zawsze możesz wykonywać jakieś zlecenia przez internet lub znaleźć pracę na pół etatu.

4. Poszukaj dodatkowego źródła dochodu

Nie masz czasu na pracę na pełny etat? A może już pracujesz? Poszukaj czegoś co możesz robić po godzinach. Niech to będzie elastyczne. Może jakaś praca na prowizji. Może jakieś zlecenie w branży, która jest dla ciebie hobby. Znajdź coś. Poszukaj już teraz. Popytaj znajomych. Poznaj nowych ludzi. Możliwości jest wiele.
Jeśli już coś znajdziesz pamiętaj, że pracujesz dodatkowo, bo masz w tym swój cel. Nie wydawaj pochopnie tych pieniędzy. Załóż sobie, że przynajmniej 50% przeznaczysz na swoja inwestycję, a pozostałą część na przyjemności (w nagrodę za pracę – to też ważne, bo podtrzyma twoją motywację). Pamiętaj:
“Dążenie do wolności finansowej to nie robienie tego co chcę, ale tego co postanowiłem”

5. Zminimalizuj wydatki

Eliminuj “zbędne wydatki”, a nie “przyjemności”. Rozróżniaj “oszczędzanie” i “dziadowanie”. Oszczędzanie to rozsądne gospodarowanie swoimi pieniędzmi – także przeznaczanie ich na przyjemności – w sposób kontrolowany i przemyślany.
Chcesz być spontaniczny? Proszę bardzo. Trzymaj 300 zł w portfelu tylko na przyjemności w tym miesiącu. Możesz to wydać na co chcesz! Na co tylko ci przyjdzie ochota. Są tylko 2 zasady:
  1. Te pieniądze trzeba wydać w całości do końca miesiąca
  2. Można je przeznaczyć tylko na coś co sprawi ci przyjemność Nie wolno tego oszczędzać, ani kupować czegoś co jest potrzebne!
Brzmi jak przeciwieństwo oszczędzania? Wręcz przeciwnie. To jest właśnie rozsądne gospodarowanie swoimi pieniędzmi. Część przeznaczasz na zaoszczędzenie a część na wydanie. Kluczem jest to, że kontrolujesz wydawanie pieniędzy.
Dziadowanie z kolei to to czego nas uczą rodzice (w każdym razie mnie tego nauczyli :P).  Odmów sobie przyjemności dzisiaj. Włóż do skarbonki. Wydaj to na jakąś przyjemność jutro. Bez sensu moim zdaniem.

6. Wyznacz sobie cel!

Cel musi być. Bez niego dasz sobie spokój po miesiącu. Nawet jeśli teraz jesteś super zdeterminowany – jeśli nie zapiszesz celu to prędzej czy później dasz sobie spokój. Zapisz go na kartce!
Twój cel ma cie motywować. Nie pisz “Chcę zaoszczędzić 10 000zł”, tylko zastanów się co to 10 000zł dla Ciebie oznacza – jakie emocje ci to da? Jak się będziesz czuł gdy osiągniesz ten cel. Jak siebie wtedy nagrodzisz? Co z tego będziesz miał?

7. Przestań marudzić, że się nie da!

Nie wmawiaj sobie, że w tym kraju nie ma pracy, albo że życie jest ciężkie. Nawet jeżeli to prawda to zamartwianiem nic nie zmienisz. “Weź się do roboty!” – tylko tak coś zmienisz. Bądź przy tym realistą i nie goń za “złotymi interesami”. Każdy sukces wymaga pracy – nastaw się na to.

8. Zacznij zarabiać na tym co do tej pory robiłeś za darmo

Poleciłeś coś dobrego komuś? Czy ktoś na tym zarobił? Tak? A czy się z tobą podzielił? A powinien! Polecaj tych którzy są dobrzy i odwdzięczą się Tobie za wspieranie ich biznesu.
Drugi pomysł: Oglądasz reklamy? A czy ktoś Ci za to płaci? Możliwość zarabiania na oglądaniu reklamy, wypełnianiu ankiet itp oferuje wiele serwisów. Może nie da się zarobić w ten sposób ogromnych pieniędzy, ale to zawsze zarobek za coś co i tak robisz w czasie, który i tak poświęcasz na przeglądanie poczty.

Skąd nie czerpać pieniędzy na inwestycję

1. Kredyty i pożyczki

Pierwsza zasada inwestowania to “Inwestuj zawsze swoje pieniądze”. Nawet gdy masz 100% pewności że znalazłeś super inwestycję to pamiętaj – nigdy nie masz 100% pewności (tak! przeczytaj zdanie jeszcze raz!). Gdy inwestujesz zawsze istnieje ryzyko. W dodatku każda pożyczka kosztuje – co dodatkowo utrudnia uzyskanie zysku. Inwestowanie pożyczonych pieniędzy jest bardzo ryzykowne także z innego powodu. Są nim emocje, które są tym większe im większa suma, którą inwestujemy. Inwestor amator, który inwestuje cudze pieniądze najczęściej nie jest także świadomy zgubnego wpływu emocji na inwestycję i nie potrafi ich wyeliminować.

2. Kredyt studencki

Ten kredyt jest tani bo to forma pomocy socjalnej Państwa! Inwestując go zabierasz pieniądze tym, którzy ich naprawdę potrzebują i w dodatku pakujesz się w kłopoty prawne, a w przyszłości także i finansowe (bo kredyt będziesz musiał spłacić, nawet jak inwestycja ci się nie powiedzie!) Jeśli ktoś ci doradza inwestowanie kredytu studenckiego – omijaj go z daleka – nie robi tego dla twojego dobra, ale po to by na tym zarobić.

3. Cudze pieniądze

Czyli pieniądze znajomych, przyjaciół i rodziny. Tu jest sytuacja taka sama jak w punkcie pierwszym tylko, że zamiast popaść w długi ryzykujemy utratą przyjaciół i zrujnowaniem stosunków rodzinnych. Sami oceńcie co dla was jest ważniejsze.

4. Fundusz awaryjny

Bez względu na wszystko nigdy nie inwestujcie wszystkich swoich pieniędzy. Zawsze trzeba coś zostawić na “czarną godzinę”. Żyjemy w kapitaliźmie i tylko naiwni wierzą w to, że “jakoś to będzie” lub “państwo nam pomoże”.

Co jest najważniejsze w inwestowaniu?

Wcale nie kapitał! Najważniejsze w inwestowaniu są: wiedza i doświadczenie. Jedno i drugie kosztuje. Wiedzę możemy zdobyć kupując książki lub szkolenia, a doświadczenie po prostu inwestując (i nierzadko tracąc). Sami wybierzcie czy posiadany 1000zł wolicie dołożyć do waszej inwestycji czy zainwestować w wiedzę.

Materiał pochodzi ze strony : klubcashflow.wroclaw.pl

wtorek, 19 stycznia 2016

Fundusze typu SHORT

Sytuację na giełdach mamy jaką mamy. Ciągle przewija się czerwień na zestawieniach głównych indeksów. Jednak wśród tej czerwieni pewne rodzaje funduszy inwestycyjnych mają się całkiem dobrze.

Subfundusz IPOPEMA Short Equit



Ostatnimi czasy coraz bardziej popularne stają się fundusze typu SHORT. Czyli krótka sprzedaż. Jak widać po krzywej kapitału wykorzystując stare przysłowie „ Byki wchodzą schodami a niedźwiedzie wychodzą oknem”, można zauważyć jak w dość krótkim czasie dały możliwość powiększenia portfela inwestycyjnego.

Takie fundusze mogą być ciekawą alternatywą w obecnych czasach. Dla jednych będą świetnym zabezpieczeniem, dla innych możliwością wykorzystania trendu spadkowego na zwykłej giełdzie.

czwartek, 7 stycznia 2016

Kolejny Take Profit na AUDJPY

Dzisiaj cena dotarła do poziomu wyznaczonego wcześniej poziomu TP na parze australijskiego dolara skorelowanego z jenem. Dotarliśmy do poziomu miesięcznego, gdzie niektórzy mogą uważać, że jest już wystarczająco tanio i możemy spodziewać się korekty ruchu.



poniedziałek, 4 stycznia 2016

Kontynuacja ruchu na CADJPY





Jak widać na wyżej załączonym screenie moja pozycja na CADJPY ( wykres miesięczny ) osiągnęła kolejny TP. Można nawet zauważyć na tym interwale na wykresie pokazał się nam pinbar.

Zostawiłem sobie ostatnią część pozycji do poziomu 80.000. Jeśli nie będzie silnej reakcji ciągnącej cenę w dół, to spodziewam się korekty w okolice 90.000 i następnie zejście niżej. Czas pokaże :)