Dla niektórych bariera 10% przyjęła się jako odnośnik do rentowności. Poniżej wchodzimy na aktywa bezpieczne, powyżej na ryzykowne. Dla niektórych to dużo, szczególnie tych, którzy operują na kwotach w okolicach mln, dla niektórych to mało - mówię tu o osobach z kapitałem poniżej 20 tyś. Wiem po sobie jaki miałem zapał na początku drogi. Ze 100 zł chciałem zrobić 10.000 zł w tydzień, a na informacje 10% rocznie śmiałem się komuś w twarz. Ale zszedłem już na ziemię :)
Wracając do tematu postu.
Dlaczego 10% jest pojęciem względnym ? Bo zależy od czego ten procent liczymy. Na chwilę obecną doszukałem się 3 podejść do tego :
1. Załóżmy, że wpłacamy 10.000 zł na swój rachunek maklerski. Wykonujemy parę ruchów, parę stratnych, parę zyskownych i sumarycznie jesteśmy 1.000 zł do przodu...czyli 10%.
2. Załóżmy, że wpłacamy 10.000 zł na swój rachunek maklerski.Otwieramy jedną pozycję przy ryzyku straty 2% ( 200 zł ) i zamykamy ją na RR 5 ( czyli zysk 1000 zł ). Czyli mamy na koncie 11.000 zł, ale ta jedna transakcja dała, na siebie samą, zarobić 500% !!! Wynik końcowy ten sam, ale jaki procent nam wyszedł !!!
3. Załóżmy, że wpłacamy 10.000 zł na swój rachunek maklerski. Wykonujemy parę ruchów, parę stratnych, parę zyskownych i sumarycznie jesteśmy 1.000 zł do przodu, ALE te nasze początkowe 10.000 zł jest tylko ułamkiem całego naszego portfela inwestycyjnego jaki posiadamy w wysokości np. 200.000 zł. Zarabiając 1.000 zł, tak naprawdę powiększyliśmy swój portfel o 0,5 %.
Można też i w drugą stronę. Mamy trzech inwestorów :
Inwestor A : Przeznaczyłem na inwestycje w nieruchomości 100.000 zł i po roku zarobiłem 10%, czyli 10.000 zł.
Inwestor B : Przeznaczyłem na inwestycje w jedną nieruchomość 10.000 zł i po roku zarobiłem 10%, czyli 1.000 zł.
Inwestor C : Mam 2 mln. zł. W tym roku na rynku nieruchomości zarobiłem 10% swojego portfela inwestycyjnego, czyli 200.000 zł.
Jak sami widzicie możliwości prezentowania tych samych wyników są bardzo różne. Dodatkowo każda z tych metod jest prawidłowa, wszystko bowiem opiera się o punkt widzenia.
W niedługim czasie postaram się umieścić mój sposób na zarządzanie nie tylko jedną pozycją, ale też całym portfelem inwestycyjnym. Dla niektórych pewnie nie będzie to nowość, ale może znajdą się tacy, którzy zarobią dzięki temu parę dodatkowych % bez zwiększania poziomu ryzyka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz