Analiza techniczna :
Z szerszej perspektywy ( wykres miesięczny ) poruszamy się w bardzo wąskim kanale bocznym. Cena parokrotnie odbijała się od poziomu okolic 50 000 zł. Ostatnie wybicie ( czerwony prostokąt ), ponownie cena została wyrzucona w rejony 55 000 zł. Czerwoną strzałką zaznaczyłem powrót ceny do momentu zaistnienia samego ruchu. W czerwonym kółku pokazane jest minimalne przebicie poprzedniego najwyższego szczytu, który znajduje się na tym poziomie podaży.
EDIT : Najmocniej was przepraszam. Analizę zamieściłem na podstawie zdjęcia nr.1. Dopiero po fakcie publikacji zdałem sobie sprawę, że program nie przesunął automatycznie wykresu w prawo i ta analiza jest już dawno nie aktualna. Aktualna sytuacja na WIG-u na wykresie miesięcznym jest zamieszczona na obrazku niżej. Wykres D1 jest aktualny. Dlatego pewnie niektórzy z was mogli się dopatrzeć rozbieżności między wykresami MN ( miesięcznym ) i D1.
Błędny rysunek
Poprawny rysunek
Na wykresie D1 widzę dwie możliwości zajęcia pozycji do kupna. ( po fakcie każdy jest mądry ;) ) Jedna z nich ( zielony prostokąt ) została już zanegowana ruchem powrotnym. W miedzy czasie utworzył się nam opór, który w bardzo wyraźny sposób wyznacza granicę. Jeśli zostanie przełamany, może stać się świetnym miejscem do szukania okazji zakupowych.
Strefa z której wyszło podbicie ceny ( czerwony mały kwadrat na dole ), została już wykorzystana i obecnie znajdujemy się w powtórce z rozrywki. Takie ponowne powroty mają to do siebie, że są słabsze niż pierwszy powrót, ale jeśli się dobrze przyjrzeć stworzył się nam kanał boczny i można połasić się na trzecie odbicie z targetem w okolicach 51 500 zł.
Analiza fundamentalna :
Nowy rząd, wizja dodatkowego opodatkowania inwestycji giełdowych - zapobiegających spekulacji. Powodują niepokój u inwestorów, którzy wycofują się z inwestycji giełdowych. W raz z odpływającym kapitałem możemy mieć problemy z wybiciem ceny, gdyż wszyscy będą chcieli upłynnić swoje aktywa.
Patrząc na wykres miesięczny można zaobserwować, od czasu ostatniej większej przeceny, pewien schemat : konsolidacja ( 2011-2012 ), wybicie, konsolidacja, wybicie i obecnie mamy konsolidacje. Czy będziemy mieli kontynuację tego schematu, czy też zostanie on zanegowany, okaże się prawdopodobnie już niedługo.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz