poniedziałek, 29 czerwca 2015

Trochę FOREXU

Na pierwszym screenie widać moment zajęcia pozycji  na EURAUD i jej dokładny opis po cenie 1.4611. Mniejszy kanał, jest kanałem na przedziale czasowym H4 ( dokładniej widać go na drugim obrazku ). Na ten moment pozycja jest zabezpieczona.

Sobotnie zerwanie rozmów w sprawie Grecji przyczyniło się do spadku siły nabywczej euro, co widać na wszystkich parach powiązanych z tą walutą. Na załączonym obrazku gołym okiem widać lukę, jaka powstała tuż po uruchomieniu giełdy, która wyniosła ok.150 pips. Obecnie nie tyle Grecja, co jej mieszkańcy mają utrudnione życie, ponieważ rząd zawiesił działanie banków i giełd na tydzień.

Bank Japonii zapowiedział, że będzie interweniował w rynek Grecji i w razie czego dostarczy zastrzyku finansowego pomagającego zachować płynność. Czekamy więc na otwarcie giełd w Tokio, aby zobaczyć jak na tą wiadomość zareagują inwestorzy.

Obecnie cena utrzymuje się w granicach 1.456. Z technicznego punktu widzenia znajdujemy się przy górnej krawędzi kanału spadkowego, a chwilę wcześniej, możemy zaobserwować naruszenie dolnej krawędzi kanału z D1. Z szerszej perspektywy na wykresie miesięcznym, cena również znajduje się w kanale spadkowym co przekłada się na możliwość zejścia ceny aż do poziomy 1.3210

Zwolennicy fal Elliota, na wykresie miesięcznym, łatwo mogą zauważyć, że mamy do czynienia ze strukturą 5 fal wzrostowych i obecną korektą 3 fal. Niestety, żadna strategia nie jest w stanie w 100% przewidzieć zachowania się ceny.

( kliknij na obrazku, aby powiększyć )
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )

Jakiego wybrać pośrednika FOREX i spać spokojnie ?

Na FOREX spotkasz brokerów działających na zasadzie "dealing desk" i "no dealing desk". Do pierwszej kategorii wchodzą podmioty MM (Market Maker), a do drugiej STP ( Straight Through Processing), ECN (Electronic Communication Network). Jakie to ma dla Ciebie znaczenie? Otóż całkiem spore.

MM - Market Maker. 

Jak sama nazwa wskazuje, tworzą rynek. Są to animatorzy rynku dający płynność transakcji. Stąd stałe widełki cenowe i gwarancja wykonania zlecenia.  MM stanowią najpopularniejszy typ usług. Można powiedzieć, że spekulujesz na wewnętrznym rynku brokera.
Zaletą są progi wejścia. Aby zacząć grać wystarczy już 100 zł na koncie. Wielu brokerów kusi potencjalnych graczy darmowymi bonusami za wpłaty kapitału.
Największą wadą całego tego systemu jest fakt, ze Twoja strata, to ich zysk. Dlatego zdarzają się rekwotowania, opóźnienia, mi nawet raz po 15 minutach zmienili całkiem wykres i widać było na nowym, że cena w ogóle nie dotarła do mojego zlecenia, ale zostało ono w grze. To świadczy więc o dużej możliwości manipulowania samym wykresem ceny.

Brokerzy ECN (Electronic Communication Network) oraz brokerzy STP (Straight Through Processing) 

U tych brokerów gramy przez nich, a nie przeciwko nim. Zlecenia przekazują do banków, funduszy, innych pośredników, klientów detalicznych.  Tak jak domy maklerskie są tylko pośrednikiem w przekazywaniu zleceń na ogólny rynek walutowy. Oczywiście pobierają za to prowizję.
Platformy STP dane, które widzimy na wykresie, otrzymują od tzw. dostawców płynności (jednostki współpracujące z brokerem podczas wymiany walut). Broker zarabia, dodając prowizję do wszystkich operacji. W takiej konfiguracji występują najczęściej spready zmienne. Zlecone transakcje są automatycznie wykonywane, bez szczególnych opóźnień. Aby korzystać z usług brokerów klasy STP trzeba posiadać średniej wielkości kapitał od 1000 zł do 50000 zł.

Platformy ECN

To furtka na prawdziwy, globalny rynek Forex. Pośrednik odpowiada za odnalezienie najlepszych ofert cenowych. Tacy brokerzy zapewniają natychmiastowe wykonywanie zleceń. Kursy na platformie podlegają bardzo dynamicznym zmianom. Rzadko, ale jednak może wystąpić brak płynności na danym instrumencie, co spowoduje opóźnienie lub anulowanie zlecenia. Do uruchomienia rachunku wymagany jest największy depozyt zabezpieczający. U brokerów ECN nie da się spotkać manipulacji cenowych. Model ECN zarabia na prowizjach i ma najmniejszą dźwignię finansową.  Progi wejścia są też większe. Minimum z jakim się spotkałem to od 2000 zł do nawet 25000 $, w zależności od brokera, za mniej nie otworzą nam nawet rachunku.  Aby płynnie poruszać się ze zleceniami, potrzebny jest kapitał 15000 zł wzwyż. 

niedziela, 28 czerwca 2015

Dla ludzi, którzy nie mają czasu dla książek z ekonomii cz.2

Oto druga część obiecanej charakterystyki.

Ze względu na podstawowe różnice wyróżniamy :

1. Rynki kapitałowe.
2. Rynki walutowe.
3. Rynki instrumentów pochodnych.
4. Rynki kredytowe.
5 .Rynki pieniężne.

Ad.1 Rynek kapitałowy został stworzony, aby firmy mogły czerpać kapitał potrzebny na dalszy rozwój swojej działalności w zamian za udział w zyskach ( akcje ) lub konkretne wynagrodzenie ( obligacje ).

W dalszym podziale występuje rynek pierwotny i rynek wtórny. Czym się różnią? Rynek pierwotny to nabycie towaru jako pierwszy właściciel np. auto z salonu. Rynek wtórny to odkupienie auta od kolejnego właściciela.

To co widzimy na wykresach już istniejących to rynek wtórny. Na tym handlują fundusze inwestycyjne, banki i mali gracze : firmy i osoby prywatne. Rynkiem pierwotnym są IPO ( wejście firmy na giełdę i jej pierwsza emisja ). Przy IPO dom maklerski prowadzi zapisy na akcje tzw. księga popytowa. Zostaje ustalona cena emisyjna i w dniu premiery możemy obserwować co się dalej dzieje z tymi akcjami.

Ad 2 Rynek walutowy, czyli potoczny FOREX. Rynek ten służy głównie eksporterom i importerom, do wymiany towar-pieniądze. Są możliwości „zamrożenia” danego kursu dla korzyści obu stron, ale to w dalszej części. Wielu spekulantów upodobało sobie ten segment z uwagi na możliwość stosowania na nim dźwigni finansowej, która pozwala na obrót znacznie większymi środkami, przy dużo mniejszym kapitale depozytowym.

Ad 3 Rynek instrumentów pochodnych ( derywaty). Gdy usłyszałem pierwszy raz o derywatach, nie mogłem w prosty sposób zrozumieć czym są dokładnie. Jeśli masz podobny problem, to może ten przykład w czymś pomoże:

Pomarańcza. Owoc. Może być słodki, może być kwaśny. To jest towar. A teraz weźmy ją w łapki, przekrójmy na pół i jedną połówkę mocno ściśnijmy. To co z niej wypływa to derywat :) Sok jest derywatem pomarańczy. Czyli coś z czegoś lub na podstawie czegoś.

Rynek instrumentów pochodnych inaczej rynek terminowy. Został utworzony, aby zabezpieczać posiadane już aktywa. Np. wytwórca czekolady będzie zabezpieczał się przed zwiększeniem ceny kakao, ponieważ jeśli drożej kupi półprodukty, to będzie musiał podnieść cenę towaru, który produkuje, albo obniżyć zyski, co zwykle przekłada się na zwolnienia i zamykanie oddziałów.

Kontrakty terminowe, o czym wspominałem już wcześniej, pozwalają na zamrożenie ceny konkretnego towaru. Tzn. dwie strony transakcji ustalają między sobą, że w danym dniu w przyszłości jeden dostarczy kakao po cenie z dnia dzisiejszego, a druga strona za to zapłaci zgodnie z tą ceną. Dzięki czemu spadek lub wzrost ceny na giełdzie, nie ma już wpływu na wartość transakcji.

Innym ciekawym przykładem jest ochrona już istniejących dóbr. Wyobraźmy sobie, że jesteśmy rolnikiem. Mamy pole, traktor, kombajn i całą maszynerię potrzebną do uprawy roli. Posadziliśmy np. pszenice. Niestety lato było bardzo suche i nasze plony wyschły. Mamy ich mnie przez co mniej sprzedamy i mniej zarobimy, ale rachunki trzeba płacić. Część pokryje ubezpieczenie. Jest też sąsiad, który się tym nie przejmuje. Dlaczego? Ano dlatego, że przewidział wcześniej, ze lato będzie upalne i zawczasu kupił kontrakty na pszenicę. Jak wiecie z poprzednich wpisów, cena pięła się do góry. Sprzedaż tych kontraktów terminowych umożliwiła pokrycie z nawiązką strat spowodowanych suszą.

Ad 4 Rynek kredytowy, którego instrumentem finansowym jest kredyt bankowy. Dla pożyczkobiorców, którzy nie mają dostępu do rynku pieniężnego i kapitałowego ( emisja akcji i/lub obligacji) rynek kredytowy jest miejscem, gdzie pozyskują kapitał potrzebny na cele rozwojowe : inwestycyjne i obrotowe.

Ad 5 Rynek pieniężny. Dokonuje się tu transakcji o terminie realizacji max. roku. W jego skład wchodzą : lokaty, bony skarbowe, certyfikaty depozytowe.

Innym podziałem jest :

Rynek giełdowy oraz rynek pozagiełdowy. Podstawowa różnica tkwi w tym, że rynek pozagiełdowy nie wymaga od uczestników spełniania rygorystycznych norm, aby się na nim znaleźć, tak jak rynek regulowany. Oczywiście przekłada się to na większe ryzyko inwestycyjne, gdyż spółki mogą być mniej płynne i mniej stabilne.

W książce „ Jak zarobiłem 2 mln $ na giełdzie” Nicolas Darvas mniej więcej tak opisuje rynek pozagiełdowy ( OTC ) : „ Nabycie akcji na rynku pozagiełdowym, było łatwiejsze, ale nie sądziłem, że gdy będę chciał się ich pozbyć, będą trzymać się ręki jak przyklejone”.


PRZEJDŹ DO : STRONA GŁÓWNA

 

piątek, 26 czerwca 2015

Dla ludzi, którzy nie mają czasu dla książek z ekonomii cz.1

Ośmielę się wygłosić teorię, że każda kobieta jest identyczna.... oczywiście pod względem pewnych fundamentalnych cech ;). Mają włosy... nogi...piersi... pośladki... uda... i dopiero konkretna charakterystyka odróżnia je od innych kobiet i sprawia, że podoba nam się jakaś konkretna kompozycja ( z pewnymi niedociągnięciami... zawsze są jakieś wady ;) ). Jedne mają długie, inne krótkie włosy. Są blondynki, brunetki i rude. Talia gruszki, osy... Są kobiety spontaniczne, żywiołowe, są i też spokojne i opanowane. Nie licz tylko, że te pierwsze będą spokojnie siedzieć w domu, a od tych drugich nie oczekuj nagłych wypadów za miasto 2x w tygodniu.

Tak samo jest z różnymi rynkami.

Naturalne prawa jakie je charakteryzują, to przede wszystkim najsłynniejsza para jaka towarzyszy od początku istnienia człowieka … podaż i popyt. Tam gdzie pojawiała się potrzeba, tam pojawiało się rozwiązanie. Im więcej było zapotrzebowania np. na kawę, przyprawy, tym wyższa była cena i popularność danego towaru lub usługi.

Dla tych co nie wiedzą dlaczego tak się dzieje, szybka powtórka z przedsiębiorczości ( w przykładzie wartość towarów jest identyczna i musi zajść transakcja ):

Wariant 1. Jest dwóch kupujących i dwóch sprzedających to samo dobro, za 10 zł. Następuje wymiana towarów za pieniądze.

Wariant 2. Jest jeden kupujący i dwóch sprzedających. Kupujący może zrobić wyliczankę, ale sprzedający mogą po prostu spuszczać z ceny, aż w końcu jeden z nich się wycofa ( przekroczony zostanie próg opłacalności ) a drugi zawrze transakcję. To często jest dostrzegalne na przecenach akcji, gdzie rynek otrzymał niekorzystne dane. Kupujący nie chcą płacić po konkretnej wycenie i rynek zaczyna szukać dna, czyli cena spada do momentu, aż znajdzie tyle kupujących, aby zrównoważyć ilość sprzedających.

Wariant 3. Jest trzech kupujących i jeden sprzedający. Chyba się domyślacie co to oznacza ;) Tak działają aukcje. Kupujący podbijają cenę, nieprzekraczającą progu opłacalności, do momentu, aż zostanie tylko jeden. Tutaj mamy do czynienia z hossą. Im więcej jest kupujących tym cena jest wyższa.

Kolejnym podstawowym prawem jest to., że.. [ UWAGA! ZANIM PRZECZYTASZ DALEJ SKONSULTUJ SIĘ Z LEKARZEM LUB FARMACEŁTĄ, GDYŻ DALSZE INFORMACJE MOGĄ ZASZKODZIĆ ZDROWIU ], .... rynek porusza się tylko w górę i w dół. Szok, co nie? Wiele osób bierze grube tysiące za tą wiedzę. Z czasem do tego zjawiska ktoś dodał „czas” i tak powstały wykresy, którymi od czasu do czasu was raczę na blogu. Na podstawie tych trzech czynników powstało multum strategii : zniesienia Fibonacciego, fale Elliota, formacje harmoniczne, średnie kroczące, trójkąty, prostokąty, wsparcia i opory, piwoty ( pivot points ), chmury Ichimoku i wiele, wiele..naprawdę wiele innych. Każda strategia ma plusy i minusy, a jest ich tak dużo, że każdy może znaleźć coś dla siebie.

Z cech wspólnych to byłoby na tyle. W dalszej części artykułu pokażę podstawowe różnice między giełdami i samymi instrumentami finansowymi.
 
CZĘŚĆ DALSZA NASTĄPI...

PRZEJDŹ DO : STRONA GŁÓWNA

 

Czym jest papierowy zysk i dlaczego jest tak niebezpieczny ?

Na pewno co niektórzy z was spotkali się z pojęciem papierowego zysku. Był on nawet przedstawiony w książce "Wilk z Wall Street". Wiele osób myli to pojęcie z zyskami za obrót papierami wartościowymi. 

Gdy otwieramy pozycję ( na dowolnym rynku ) i cena zaczyna być dla nas atrakcyjna GDYBYŚMY sprzedali, to mamy do czynienia z papierowym zyskiem. Dopóki nie zamkniesz zlecenia, nie sprzedaż lub nie odkupisz, to cały czas będzie to papierowy zysk. Zaraz pokażę dlaczego jest to bardziej niebezpieczne niż realna strata.

Usiądźmy na chwilę przy swoim miejscu pracy, gdzie zwykle analizujemy rynek. Coś ulubionego do picia pod ręką i jedziemy. Przeglądamy rynki i w końcu udaje się nam znaleźć okazję. Otwieramy zlecenie, ale po kilku minutach cena zmierza w przeciwną stronę. Uff, całe szczęście, że mieliśmy SL, bo by nam zamiotło połowę depozytu. Upijamy łyk ulubionego napoju i szukamy dalej...  Znajdujemy, otwieramy zlecenie i czekamy. Widzimy, że zmierza w "naszą" stronę. Cieszymy się, przecież dlatego tym się zajmujemy, zarabiamy pieniądze :). Idziemy zrobić sobie kanapkę. Po 10 minutach wracamy i... niestety cena zawróciła, zamknęła się na SL. Trudno się mówi, prawda? Siadamy i szukamy dalej. O! to wygląda ciekawie. Schemat wejścia się potwierdza, otwieramy, czekamy i... BUM! cena wystrzeliła zgodnie z naszymi przewidywaniami. Obserwujemy coraz ładniejszą kwotę zysku... 500 zł... nie no, za to już można zabrać dziewczynę do fajnej knajpki, wieczór na pewno zakończy się miło... 950 zł!... kurcze, może nową pralkę kupię, bo ta ostatnio mocno hałasuje... 1500!.. kurcze, wakacje się zbliżają, może warto pojechać na wakacje za granice, tylko gdzie? Hiszpania, Włochy, Francja? ... jesteśmy już nad ciepłą wodą... idealna temperatura...na leżaczku sączymy drinka... w oddali słychać szum oceanu rozbijającego się o pobliskie białe skały... na skórze czujemy przyjemny... ciepły wiatr... aż tu nagle... cyk, cyk, cyk... cena zawraca.... cyk, cyk, cyk... coraz szybciej. Już się zrobiło 400 zł, a my wciąż leżymy na leżaku i się zaczynamy martwić, że zaraz to stracimy. Zaczynasz się denerwować... Co jest?! Przecież było dobrze! Ostatecznie na szybko zamykasz zlecenie z zyskiem 150 zł. 

Co teraz czujesz? 

Wielu poczuje, że straciło coś realnego. Wielu też powie :  muszę poszukać kolejnej pozycji, ja chcę na te wakacje!! Wypijają duszkiem to co mają na biurku i zaczynają szybko szukać kolejnych okazji...

Chyba już wiecie do czego taki stan może doprowadzić? Gdy włączają się takie emocje, racjonalne myślenie odchodzi na ławkę rezerwowych, a to tylko krok od poważnych błędów i straty pieniędzy. Wiele osób podkreśla jak ważne jest omijanie tzw. TILTA, tj. chęci odegrania się po zaliczeniu SL parę razy z rzędu. Ja zwrócę też uwagę, że zbytnie cieszenie się z wyniku i sukcesu może doprowadzić do poważnych konsekwencji. Nie mówię, że to ma wam nie przynosić radości, cieszcie się, ale jak wygracie, to odejdźcie na chwilę od komputera, pochwalcie się znajomym, poskaczcie, OCHŁOŃCIE i dopiero zabierajcie się za kolejne zlecenia.

Posłuchajcie wywiadów z profesjonalnymi Traderami w bankach inwestycyjnych. Oni o zyskach mówią tak jak o stratach. To część interesu.

Nie pamiętam, gdzie to było zamieszczone, ale jeden dziennikarz, czy też stażysta ( niestety nie pamiętam dokładnie ) jechał windą z dwoma Traderami :

Trader 1 : I jak tam poszła pierwsza część dnia?
Trader 2 : A spoko. Ugrałem 20 tyś $. A u ciebie?
Trader 1 : Ja jestem na stracie 80 tyś $. To co, idziemy zjeść do tej nowej knajpy? Chwalą ją.
Trader 2 : Jasne, czemu nie.

Emocje będą chciały zrobić wam wodę z mózgu. Musicie nad nimi zapanować. I przestańcie się cieszyć z zysku, który jeszcze nie został zaksięgowany wam na koncie, da to wam same profity ;)

czwartek, 25 czerwca 2015

Grecja wychodzi ze stefy EURO!

Ostatnio moja małżonka zapytała się mnie: " Co się stanie jak Grecja wyjdzie i czy w ogóle wyjdzie?".

Przeglądając strony www, dzienniki i blogi natrafiam na informację, że taki komunikat, jak w tytule, zapowiadają niektórzy eksperci i fachowcy w niedalekiej przyszłości.  Oczywiście są też eksperci, którzy twierdzą, że to nigdy nie nastąpi, ponieważ wejście do UE jest drogą jednokierunkową i nie ma możliwości zawrócenia z niej, jeszcze inni eksperci uważają, że rynki już są przygotowane na wyjście i wszystko "jest w cenie". 

Kto ma rację? Kogo się słuchać? 

Czy czasem nie przypomina to wam wróżenia? Jedna wróżka mówi jedno, druga mówi zupełnie co innego. Tak naprawdę nikt do końca nie wie co się wydarzy, gdy to się stanie. Przypomnijcie sobie sytuację z CHF. W ciągu paru minut rynkiem wstrząsnęło. Jedni stracili miliony, inni się tych milionów dorobili. 

Jedno jest pewne, gdy to się stanie... rynkami zabuja. W którą stronę? Nie mam pojęcia. W dzisiejszej dobie techniki, przy przemówieniach i decyzjach w sprawie Grecji, każdy siedzi jak na szpilkach, ponieważ milisekundy decydują czy zarobimy czy stracimy. 

Szczególnie przy takich wydarzeniach kłania się zarządzanie wielkością pozycji, odpowiedni portfel inwestycyjny i umiejętności miękkie samego inwestora/spekulanta np. odporność na stres. 

Kolejną sprawą jest też to, że byłaby to pierwsza taka sytuacja. Przy następnej mielibyśmy większą wiedzę, co się konkretnie dzieje przy takim ruchu. Jak reagują akcje, obligacje poszczególnych państw? Jak zachowuje się FOREX i waluty powiązane z EUR? 

Jako traderzy musimy wypracować sobie odpowiednie schematy. Na krótko, na długo, czy trzymać się z boku, to wszytko będzie widoczne, ale zawczasu musimy wiedzieć co trzeba zrobić. To tak jak przy dojeździe samochodem do skrzyżowania bez informacji gdzie jedziemy. Wiemy jakie czynności trzeba podjąć przy skręcie w lewo, w prawo i jeździe na wprost, nie wiemy tylko gdzie dokładnie chcemy jechać i na tą informację musimy poczekać, ale żeby zadziałać dynamicznie musimy mieć opanowane te schematy niemal do perfekcji. Dlatego tak ważne jest opanowanie schematów wejść-wyjść i analizy według dopasowanej do siebie strategii. Bez tego możemy być zagrożeniem dla siebie i naszych rodzin.

poniedziałek, 22 czerwca 2015

Analiza techniczna wciąż żywa za zachodnią granicą.

Na załączonym obrazku widać DAX'a na miesięcznym wykresie i to w jaki sposób zrobił on formację trójkąta. Trójkąt został przebity i przetestowany. Dla tych co spóźnili się z wejściem po prawej stronie zaznaczone potencjalne miejsce do końca krótkiej korekty i odbicia ceny w dalszą drogę w kierunku północnym.

( kliknij na obrazku, aby powiększyć )


Jak nie dać nabić się w butelkę inwestycyjno- reklamową i nauczyć się dobrych nawyków.

Przeglądając internet, blogi i strony o inwestycjach, cały czas natrafiam na reklamy jednego typu :

" Zacznij zarabiać z nami. Darmowe 100 zł na grę"

Oferta dotyczy FOREX, opcji binarnych lub CFD (kontrakty na różnicę kursowe).

Nie ukrywam, że na początku też zacząłem od czegoś takiego i niestety nabawiłem się bardzo złych nawyków, przez co, aby zacząć zarabiać najpierw musiałem się wielu rzeczy od uczyć. W gestii takich brokerów jest wciągnięcie nas w realną grę. Tak jak w kasynie dostajemy gratisowe żetony, ale żeby się odkuć musimy wyłożyć pieniądze z własnego portfela. To jest minus. Trzeba mieć silną psychikę, aby nie dać się wciągnąć w grę na darmową próbkę ( zresztą, aby wypłacić taki bonus, to już nie lada sztuka).

Główną zaletą jest to, że można teraz zapoznać się z działaniem ceny na realnym rynku. Nie jest to demo z gwarantowanymi limitami, stopami itd. Tutaj mamy do czynienia z realnym rynkiem. Możemy zobaczyć jak działają widełki cenowe podczas publikacji danych, zobaczyć w jaki sposób duzi gracze kładą zlecenia, jak wchodzą nasze ( bid i ask ).

Dlatego polecam, aby ten kto planuje zacząć inwestowanie lub spekulację, wszedł na taki rynek. Nic tutaj nie tracisz, a możesz wiele się dowiedzieć. Oczywiście proszę podejść do tego jak do okazji do zdobycia wiedzy i doświadczenia, a nie zrobienia miliona ze 100 zł ;)

Pierwszy milion.

Jakiś czas temu odkryłem bardzo ciekawą grę edukacyjną.


Na swoje 18 urodziny dostajemy 10 tyś. od wujka i w jak najkrótszym czasie mamy zrobić z tego milion w aktywach. Do tego celu mamy dostępne narzędzia : lokaty, akcje, obligacje, fundusze inwestycyjne, mieszkania na sprzedaż i pod wynajem. Trzeba też starać się o własne m2, o samochód zwiększający prestiż, kursy zwiększające nasze kompetencje, aby piąć się po szczeblach kariery i zarabiać więcej na etacie. Wszystko w polskiej wersji językowej.


Aby było jeszcze ciekawiej powstał ranking w którym możemy porównać nasze osiągnięcia z hi-scoorami innych uczestników w danym czasie.

Dodatkowo co jakiś czas otrzymujemy losowe pytanie z dziedziny finansów i ekonomi. Jeśli dobrze na nie odpowiemy dostajemy za to odpowiednie bonusy.

Grę polecam wszystkim, którzy chcą poduczyć się w tej materii dobrze się przy tym bawiąc.


FAQ inwestycyjny.

Na różnych forach o inwestowaniu przewijają się stałe pytania. Lista tych, które udało mi się wyszukać.

Pytania ogólne :
  1. W co zainwestować x złotych?
  2. W co zainwestować ?
  3. Gdzie oszczędzać na przyszłą edukację dziecka?
  4. Odkładanie x złotych miesięcznie.
  5. Jak bezpiecznie inwestować ?
  6. Robot inwestycyjny, czy własna gra?
  7. Jak uzyskać x% z inwestycji ?

Ad. 1
Po takim pytaniu powinno paść następne : Ile jesteś w stanie stracić z tych pieniędzy? Jeśli nic : lokaty, bony i obligacje skarbowe, fundusze pieniężne będą dla Ciebie idealnym rozwiązaniem. Można też samemu stworzyć strukturę np. część na lokatę i tą kwotę którą lokata nam wyrówna do kwoty bazowej wystawić na inny rynek np. mając 100.000 zł dajemy 96.154 zł na lokatę 4%, a resztę czyli 3846 zł lokujemy np. w akcje małych spółek. Dzięki takiemu zabiegowi na pewno nie stracimy, a możemy zyskać więcej niż na zwykłej lokacie.

Jeśli odpowiadamy sobie, że możemy stracić z tej kwoty konkretny procent, to należy już zbudować odpowiedni portfel inwestycyjny.
Ad.2
Wszystko zależy od poziomu ryzyka jaki jesteśmy w stanie zaakceptować. Czy jest to część portfela inwestycyjnego, czy też wszystkie nasze oszczędności? Każdy może zasypać takiego inwestora ofertami i produktami, dużo łatwiej jest najpierw odpowiedzieć sobie na parę podstawowych pytań o których była już i będzie mowa. Jeden z inwestorów zadaje w takiej sytuacji zawsze pytanie : “A w czym jesteś dobry? / A na czym się znasz? “. Nic tak bowiem nie działa dobrze, jak znajomość branży od podszewki.

Ad3.
Najlepiej połączyć regularne odkładanie plus “bezpieczne inwestowanie”. Jeśli to mają być bierne inwestycje “wpłacam i zapominam”, wystarczą do tego pieniężne fundusze inwestycyjne wybierane bez prowizyjnie tj. bez parasola inwestycyjnego w produktach typu UnitLink.  

Ad.4
Z własnego doświadczenia polecam konta oszczędnościowe, fundusze pieniężne lub część w obligacyjne. Dopiero przy uzbieraniu większej kwoty należy przejść na inne inwestycje. Wiąże się to z ruchami na rynkach. Jeśli wpłacimy 100 zł i rynek wzrośnie 1% mamy 101 zł jeśli wpłacimy kolejne 100 zł i rynek wzrośnie o kolejny 1% mamy 203.01, wpłacamy kolejne 100 zł i rynek spada o 2% to ile nam zostaje? 296,95 zł. Jakim cudem? Przecież w sumie wzrosło o 2% i spadło o 2% powinno się wyjść na zero. Pomijam prowizje i podatek. Matematyka jest nieubłagana i dlatego najpierw uzbierajmy na bezpiecznych rynkach większe kwoty, a następnie je zainwestujmy gdzie indziej.

Ad.5
Najpierw trzeba określić czym jest to “ bezpieczne inwestowanie”. W większości podręczników i definicji linię bezpiecznych inwestycji ( bez ryzyka ) wyznaczają obligacje i bony skarbowe. Inwestycje wyżej oprocentowane są instrumentami ryzykownymi, czyli o niepewnym wyniku. Natomiast bezpieczeństwo to również strategia inwestycyjna, podejście samego inwestora do ruchów, money management itp. Biorąc to wszystko pod uwagę, bezpieczeństwo inwestycyjne to szerokie pojęcie. Jednak dla wielu osób jest to po prostu inne określenie : “ Jak inwestować i nie stracić?” W tym wypadku kieruję do punktu pierwszego.

Ad.6
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Robot zawsze śledzi rynek, ale gdy warunki ogólno rynkowe się zmienią np. robot typu trendfollower wpadnie w rynkową konsolidacje i zacznie przynosić spore straty. Człowiek to wychwyci, ale nie będzie miał możliwości ciągłego śledzenia rynku bez emocji, tak jak robią to maszyny. Kwestia ustalenia z jakimi wadami jesteśmy w stanie się pogodzić.

Ad.7
Rynki, szczególnie te bardziej płynne i lewarowane, są bardzo nieprzewidywalne co do wyniku. Bardzo trudno jest odpowiedzieć na to pytanie, ponieważ możesz uzyskać z nich określony procent, ale nie jest to gwarantowane. W niektórych przypadkach nawet obligacje skarbowe nie były dość bezpieczne. Oczywiście nie uzyska się 30% na lokacie, czy funduszach obligacyjnych. Ten przedział jest dostępny dla akcji, funduszy typu absolutnej stopy zwrotu, instrumentów lewarowanych, akcji i to pod warunkiem, że umiesz uzyskać taki zwrot z danej inwestycji. Wszystko zależy od naszych umiejętności i doświadczenia. Niestety badania jasno wskazują, że dwie osoby używające tej samej metody, miały różne wyniki, co świadczy o tym, że wszystko w naszych rękach.

wtorek, 16 czerwca 2015

Wyniki poprzednich propozycji ( waluty)

Jakiś czas temu zaprezentowałem dwa wejścia. Jeden na GBPUSD drugi na AUDUSD.

Poniżej te same wykresy, ale parę dni później.

( kliknij na obrazku, aby powiększyć )
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )

Wynik :
1 Tp = 5,5%
2 TP = 4%
2 x SL = -2%

Suma przed opodatkowaniem : 7,7% w niecałe dwa dni. Pójdę śladem banków i podam wynik w skali roku ( jak przy np. lokatach robią ;) ) ... 1386%

Ja gram bardzo ostrożnie 1% na transakcje, więc wynik może nie być oszałamiający. Niektórzy preferują podejście 2%-3% na jedno zlecenie... co kto lubi :)

poniedziałek, 8 czerwca 2015

PZU

Czy ktoś jeszcze zauważył, że PZU technicznie zbliża się do punktu zwrotnego?

   
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )

Dlaczego w ogóle inwestować ?

Skoro czytasz ten post to znaczy, że trafiłeś na bloga, a skoro trafiłeś na bloga to znaczy, że coś ze sfery inwestycji Cię zainteresowało. Te słowa piszę do osób które mają jeszcze wątpliwości co do inwestowania.

1. Czas

Pracując na etat, ba! nawet na dwa etaty plus dorabianie w weekendy masz tylko i wyłącznie 24h w ciągu jednego dnia, aby wszystko spiąć do kupy. To co w inwestowaniu podoba mi się najbardziej, to możliwość pracy na dwa etaty w tym samym czasie. Pracujesz sobie we wtorek i w tym samym czasie, np. w Azji, Twoje pieniądze zarabiają dla Ciebie kolejne pieniądze. ( właściwie to Twoje decyzje zarabiają dla Ciebie ). W ten sposób możesz robić parę rzeczy na raz :)

2. Sam jesteś sobie szefem.

Jeśli nie pracujesz w firmie proptradingowej, biurze maklerskim lub banku to każda inwestycja lub jej brak jest Twoja i tylko Twoja. Nikt nie stoi nad Tobą w zatłoczonym biurze krzycząc co chwile "Sprzedaj komuś akcje, no sprzedawaj !!!", nie czujesz też presji inwestorów którzy najchętniej co dwa dni by się spotykali z Tobą i chcieliby, abyś przedstawiał im przynajmniej 20 stronicowy raport. Takie działania mają swoje plusy i minusy, jak przy jednoosobowej działalności gospodarczej.

3. Własna emerytura.

Kto w wieku 20 lat myśli o emeryturze?! Ja w takim wieku zastanawiałem się do jakiego klubu pójdę w kolejny weekend, gdzie pojadę na wakacje, albo gdzie spędzić upojną noc z dziewczyną. Niestety prawda jest bolesna, bowiem im wcześniej zabierzemy się za odkładanie, nawet na niewielki procent, tym łatwiej będzie nam później. Ilu znasz ludzi którzy na starość muszą pracować, zamiast w końcu sobie odpocząć i gdzieś wyjechać wygrzać stare kości? Dostają po 700 zł emerytury u muszą z tego opłacić wszystko. Możesz tego uniknąć już teraz.

4. Odporność na nieprzewidziane sytuacje. 

To jak nam się życie potoczy nie zależy tylko od naszych umiejętność, również rachunek prawdopodobieństwa niektórych kluczowych rzeczy ( awans, wypadek, spadek, wygrana na loterii, śmierć, utrata zdolności do pracy itd.itp.) może nam się przydarzyć lub nie. To, że nigdy nie prowadzisz po pijaku nie oznacza, że nikt pijany w Ciebie nie wjedzie. To, że Zdzisiek, który ma takie same umiejętności jak Ty, został prezesem wielkiej firmy nie oznacza, że Ty też nim zostaniesz.

5. Bezpieczeństwo i odporność na wahania na rynku pracy.

Za każdym razem jak czytałem w prasie o zwolnieniach w swoim sektorze pojawiała się myśl, że może mnie też to w końcu spotkać. W końcu rynek się nasyci specjalistami i firmy będą robiły cięcia budżetowe. Mając zabezpieczenie finansowe, mając dodatkowy dochód z inwestycji równy 3/4 miesięcznych wydatków, czy w takiej sytuacji martwił byś się tak bardzo o utratę etatu? Jak byś się czuł, mając np. 100.000 zł w portfelu, gdyby szef zaprosił Cię do biura i powiedział, że musi się z Tobą rozstać? Jaki miałbyś wyraz twarzy, gdyby na ogólnym spotkaniu pracowniczym kadra zapowiedziała zwolnienia grupowe?

6. Zdrowie.

Inwestując i zarabiając na inwestycjach nie musisz całego dnia przeznaczać na pracę. Jesteś bardziej wypoczęty, zdrowszy, możesz lepiej się odżywiać, odpoczywać, ćwiczyć po prostu sprawiasz, że żyjesz dłużej i lepiej.

piątek, 5 czerwca 2015

Szybki przegląd spółek z WIG 20

Analiza techniczna daje dwie możliwości na zakup akcji spółek notowanych na WIG20.

ACP i MBANK

( kliknij na obrazku, aby powiększyć )
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )

Na parze AUDUSD również w ostatnich dniach był spadek. Ciekawe kto z was się załapał na niego :) 

( kliknij na obrazku, aby powiększyć ) 

Na wykresie 15 minutowym dla mnie były trzy momenty wejścia w ruch spadkowy. 
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )
Niestety nie było sygnału do zajęcia pozycji na WIG. Cena zrealizowała scenariusz do dalszej przeceny. Dobra wiadomość dla tych, co wcześniej pozbyli się udziałów WIG ( podczas przełamania linii trendu wzrostowego ), mogą bowiem odkupić udziały po jeszcze niższej cenie.

Na dziennym wykresie GBPUSD zauważyłem możliwość zajęcia pozycji krótkiej. 

( kliknij na obrazku, aby powiększyć ) 

Na 15 minutowym wykresie widzę dwa miejsca zajęcia pozycji. Jedno z nich, zaznaczone na wykresie poniżej, zostało zrealizowane. Pozycja zabezpieczona i czekamy do rozwoju wydarzeń. TP ustawione w okolicach 1.5000.
( kliknij na obrazku, aby powiększyć )

wtorek, 2 czerwca 2015

WIG ciąg dalszy.


( kliknij na obrazku, aby powiększyć )


W miejscu o którym pisałem wcześniej można zauważyć przystanek ceny. Obserwując rozwój wydarzeń zobaczymy, który ze scenariuszy się zrealizuje w najbliższym czasie.

Na wykresie H1 widzimy trend spadkowy zakończony konsolidacją. Z dostępnych danych można doszukać się trójkąta jak i również trendu bocznego. Jest duże prawdopodobieństwo, że w takim wypadku większość inwestorów i graczy daytradingowych, poczeka na realizację, czyli przebicie któregoś z zielonych poziomów znajdujących się w czerwonej strefie.

Przypominam, że na D1 obserwujemy obecnie korektę ruchu, który wybił ostatnie szczyty.

Wyżej ( zielone strefy ) mogą znajdować się przyczajone tygrysy i ukryte smoki, czyli zlecenia sprzedaży. Jednak odległość do najbliższego jest wystarczająca, aby zabezpieczyć otwartą pozycję.